Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blackswordsman Mod Bestii


Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 3937 Skąd: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wysłany: Pią Mar 04, 2005 17:32 Temat postu: Jakie macie wspomnienia? |
|
|
Jakie macie wspomnienia ze spotkania z umrzykami? To nie spam To temat  _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus |
|
Powrót do góry |
|
 |
Xarandil Mod Elfów


Dołączył: 30 Lis 2004 Posty: 1266 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 04, 2005 23:10 Temat postu: |
|
|
Hmmm... miłe szczegulnie kiedy z Liszem walczyliśmy i zamiast go zabić pomogliśmy mu się uwolnić....:/ I pozatym mamy wampira w drużynie i stare postacie toczyły walke z hordą trupów bronilismy Altdorf i się udało obronić ;] trzeba btło wybic wszystkich nekromantów i już prawie po kłopocie było....
P.S Już się poprawiłem Black
Ostatnio zmieniony przez Xarandil dnia Pią Mar 04, 2005 23:41, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mith Hunter Gość
|
Wysłany: Sob Mar 05, 2005 04:13 Temat postu: |
|
|
Na począdku jednej z moich postaci jako niedoświadczonego poszukiwacza przygód mnie i mojego kompana MG zaprowadził do kurhanu przed którym stał strażnik.
Niczego sobie 2,5 metrowy szkieleci strażnik z zardzewiałym dwuręczniakiem stał przed grobowcem porośnięty mchami, porostami i takie tam więc pomuśleliśmy że to jakaś atrapa,ale gdy tylka minołem szkielata zaczoł się ruszać więc mu w nogi.poszedł za nami jakieś 5 m i wrócił na miejsce.Po dłógich rozważaniach nad tym jak wywabić go z przed wejścia mój kompan przypomniał sobie że jest początkującym saperem
Jeszcze tylko udany żut małe pssss i wielkie bum
Ze szkielaka nie było co zbierać ale wejścia do kurhanu też nie było!!!
Pozdro!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sab Mod Mechaniki


Dołączył: 12 Lut 2005 Posty: 144 Skąd: z dalekiej północy
|
Wysłany: Sob Mar 05, 2005 15:10 Temat postu: |
|
|
Jedno, najgorsze wspomnienie. Miałem bohatera. Berserkera, maszynę do zabijania i niezniszczalnego skur... i wiecie co. W jakichś cholernych podziemiach zwykły, najzwyklejszy szkielet udowodnił mi, że jednak nie był to niezniszczalny bohater... Strzał w brzuch, za dużo sóstek jak na mój gust i pp stracone na demonie i jakichś cholernych mutantach (coś jak hunter z Rezydencji) wychodowanych przez jakiegoś szaleńca pod Altdorfem i do widzenia. Trup z doskonałym mieczem... _________________ dekadencki golibroda |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tzimisce Mod Nekropolii


Dołączył: 21 Lut 2005 Posty: 101
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2005 14:38 Temat postu: |
|
|
Najbardziej pamiętam jedno ciepłe spotkanie z pewną wampirzycą... W trakcie wspólnie spędzonej nocy musiałem profilaktycznie jej wbić kołek w serce... Umarła w jednej z najwspanialszych chwil w swoim nieżyciu... W sumie to było miło... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Blackswordsman Mod Bestii


Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 3937 Skąd: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2005 17:23 Temat postu: |
|
|
Ja to szkielety najbardziej przywołuje z pamięci. Idziemy. Nagle robi się ciemno i zaczyna padać. Idziemy dalej a tu z ziemi wstają umarlaki. Wszędzie pełno szkieletów z zardzewiałą bronią i pancerzami. Widoczność na pięć metrów. Naprawde strasznie to wyglądało. A potem nagle zniknęły. Rozsypały się. _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackRider Strażnik


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 50 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Sro Mar 16, 2005 22:53 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam jak mój kolega znalazł w pewnej krypcie licza, licz był w takiej małej izbie. Mój kolega nie wiedział co zrobić to wziął i wyzciągna licza z tej izby i sam do niej wszedł i sie zamkną... To wszystko oczywiście się działo błyskawicznie... _________________ "The thundering of hooves brings the sounds of death" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ilidan Szabrownik


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 16 Skąd: Gorlice
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2005 10:37 Temat postu: |
|
|
BlackRider: zapomniałeś o tych wampirach które miały sie zaraz obudzić...
A najlepsze wspomnienie to jak musiałem całymi dniami grać młodemu smokowi na mandolinie ... _________________ "There are no winners or losers, only the living and the dead"-Ha'asek, The Archon of Twilight |
|
Powrót do góry |
|
 |
Blackswordsman Mod Bestii


Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 3937 Skąd: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wysłany: Pią Mar 25, 2005 16:31 Temat postu: |
|
|
Hej a ten smok któremu graliście na mandolinie to nieumarły był , Znaczy się szkieletosmok. Jak nie to do bestiariusza z nim a nie przeszkadzać umrzyką w zabawie .  _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łysy1382 Skrzydłowy


Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 174 Skąd: Albion
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 16:52 Temat postu: |
|
|
Pamietam jednego Ghoula (a wlasciwie to Ghoulica byla). Gralem wtedy uczniem czarodzieja, jeden znajomy (Black go BAAAAARDZO DOBRZE zna) gral jakiegos wsiowego glupka. Tak, czy inaczej ani my, ani dwoch rycerzy solkana nie moglo dac mu rady. Dopiero trzeci wpladl i rozlupal to scierwo.
Ja po tej akcji otrzymalem tylko (a moze az) "NIECHEC DO KOBIET" - choroba psychiczna. _________________ " To BEER or not to BEER " |
|
Powrót do góry |
|
 |
Blackswordsman Mod Bestii


Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 3937 Skąd: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wysłany: Wto Kwi 26, 2005 19:07 Temat postu: |
|
|
Oj tak przez ponad 15 minut same pechy albo ponad 70 wypadało, aż w końcu N-pece weszli. A my rzucaliśmy na zwykłe 26 i 28 Ale była jazda. Nawet siebie zaczęliśmy trafiać.  _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łysy1382 Skrzydłowy


Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 174 Skąd: Albion
|
Wysłany: Sro Kwi 27, 2005 12:26 Temat postu: |
|
|
Tak dokladnie, to mnie zaczales trafiac, a nie "zaczelismy sie trafiac". Teaz sie o tym fajnie mowi, bo juz po klopocie, ale wtedy to dla mnie byl horror (pierwsza postac, pierwszy umarlak). _________________ " To BEER or not to BEER " |
|
Powrót do góry |
|
 |
Blackswordsman Mod Bestii


Dołączył: 18 Sty 2005 Posty: 3937 Skąd: Brama wymiarów północnego bieguna:)
|
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 10:11 Temat postu: |
|
|
I tak to powinno wyglądać. Horror roztaczany przez zmarłych powstałych z grobów. Strach, odór rozkładającego się mięsa, śmierć, robaki wyłażące z mózgu itp. Ale był klimat przez te słabe rzuty ten zombie wyglądał napraw potężnie.  _________________ Jestem mieczem i zbroją. Moja droga tam gdzie krew.
MG tu i tam ^^
#Sesja Przekleństwo Wzgórz Hager Gatz
#Sesja Miasto Darrow
#Sesja Wichry Aderus |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łysy1382 Skrzydłowy


Dołączył: 10 Sty 2005 Posty: 174 Skąd: Albion
|
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 11:27 Temat postu: |
|
|
Tak, tak. On wygladal poteznie. Tylko ze ja w pewnym monmencie lezalem pod tym czyms i widzialem Twoje ostrze wbijajace sie w moje ramie. Ale chyba z tego wszystkiego najlepszy byl Lowca Czarownic, ktoremu rzut na OP nie wyszedl i bal sie podejsc (chowal sie za jakas studnia..... ) _________________ " To BEER or not to BEER " |
|
Powrót do góry |
|
 |
kain Mod Magów


Dołączył: 20 Lut 2005 Posty: 2262
|
Wysłany: Pon Cze 06, 2005 14:07 Temat postu: |
|
|
Jak jeszcze byłem BG nasz MG wprowadzil do sesji wampira-Zaela.Wychodzilo zawsze tak ze sie wyslugiwal nami.Pierwsze moje spotkanie z nim bylo malo przyjemne: ktos puka do drzwi wiec kaze mu wejsc, ale dalej tylko walenie.Na pytanie kto?slysze Pokojówka.Otwieram zly, majac dośc walenia i dostaje strzala.Po nader krotkiej walce sciał mi głowe.
Potem udalo mi sie uwieźć jego panienke ( to juz inna historia)za co sciga mnie do dzis. _________________ #sesja Miasto: Dante Cavenaghi
#sesja Wichry Północy: Kain
Kobiet potrafiących służyć za materac jest wiele na tym naszym nie najweselszym ze światów. Ale znalezienie dowcipnie czy roztropnie gadającego materaca nie jest już takie proste |
|
Powrót do góry |
|
 |
|